Misja, biznes, obfitość, Droga do Obfitości®, SPARK
01 listopada 2022

Aby mogło powstać nowe...

Dziś szczególnie mocno możemy dostroić się do tego, co w naturalnym cyklu Ziemi nazywamy procesem umierania.

Dziś szczególnie mocno rezonują wszelkie myśli, wspomnienia, emocje związane ze smutkiem, bólem, strachem związanym z tą częścią życia.  Ale czy to potrzebne? Czy dobrze, że pozwalamy sobie na takie emocje?

 

 

Cofnijmy się nieco…

 

Ziemia i jej początki... w jej pierwotnym planie stworzenia to harmonia i miłość, a także ciągły przepływ.

Dalsze jego etapy, otwierały na pewną zmienność, wchodzenia w cykle. Cykle te dziś najprościej nazwać możemy, cyklami rodzenia się i umierania. Ten naturalny ruch stał się szczególnie ważny w tworzeniu Istoty ludzkiej, tworzenia świata materialnego. Gdyby ten cykl nie został zestrojony z Ziemią, człowiek nie mógłby powstać. To on właśnie zrodził się z tego naturalnego porządku, to jego Istota, a także tego, co dziś doświadczamy na Ziemi, jest potwierdzeniem i kontynuacją tego naturalnego ruchu. 

 

 

A idąc nieco dalej w czasie w postrzeganiu ziemskim...
 

W widzeniu świata z perspektywy dzisiejszego człowieka, umieranie ma bardzo silnie negatywne konotacje. Ale nie zawsze tak była. Tobie teraz być może nie będzie łatwo zaakceptować momentu powstawania świata — pozostaje zaufać i poczuć z poziomu Duszy, ale historię, którą człowiek zna i ma zapisaną w pamięci, już tak.

 

W wielu kulturach starożytnych, śmierć była największym powodem do radości, była momentem, który pozwalał wchodzić w nowe. To o tym myślano w momencie wchodzenia w ten cykl, że jest to niezbędne do narodzenia nowego.

W kulturze słowiańskiej czas Dziadów był radosnym świętem, pokazującym, że po śmierci jest nadal życie, że możemy połączyć się z czymś wyższym. 

 

 

Dziś na samej podstawie przywołania momentów umierania, łatwo możesz zrozumieć, że smutek i żal to program. Umartwianie się po stracie to program. Ale i radość na rodzące się nowe, świadomość, że dzięki śmierci rodzi się nowe — również jest programem. 

 

Za czym więc podążać we wszechobecnym w naszym życiu, ciągłym cyklu rodzenia się i umierania?

W co wierzyć- czy potrzebę, w każdym z tych na żałobę i smutek, czy widzenia oczami przyszłości, że to oto budzi nas na nowe?

 

 

Odpowiedź zdaje się być prosta, ale zależy również od tego, co nosisz w sobie, z tego życia, z całej wędrówki Duszy na Ziemi - jakie programy, jakie uwarunkowania. Gdy te, które nosisz rezonują z sytuacją tu i teraz, odpowiedź już nie jest prosta — staje się automatyczna, pójścia za impulsem tego, co jest w Tobie zapisane. 

 

Jednak w pełnej świadomości i czystości, to jak przyjmować ten naturalny cykl jest proste -  dokładnie tak jak się to czujesz i dokładnie tak jak wskazuje Wyższa Mądrość na tu i teraz. 

 

Gdy wskazuje na przepracowanie pewnych wzorców, oznacza to, że w całym Twoim życiu to one oddzielały Cię od prawdziwego doświadczania naturalnego cyklu rodzenia się i umierania. I to całkiem naturalne, to mocno zakorzenione programy w każdej kulturze. Także, jeśli dziś zauważasz ciągle powtarzające się emocje w procesie umierania, wciąż zbliżone do siebie- czy to umiera pewne przekonanie, uwarunkowanie czy spora część Twojego życia, zapytaj Duszy:

 

"Czy jestem czysta? Czy w naturalny sposób przyjmuje ten cykl", 

 

jeśli nie: "pozwól mi to oczyścić, uwolnić". 

 

I za tą prośbą, Twoją wolą pójść może ruch, wydarzenia, zmiany, które będą pozwalały uwolnić się od tego, co zaburza ten naturalny cykl. 

 

 

 

 

 

Ari_Anna Duszyńska

1.11.2022

Platforma

Logowanie

 

Zapisz się do newslettera i odbierz bezpłatnie wyjątkową medytację

 

OBFITOŚĆ Bezwarunkowa

 

POBIERAM

 

Polityka prywatności | Regulamin sprzedaży

 

 Ari_Anna Duszyńska 2023

Anna Duszyńska

+48 538 524 644

ariannaduszynska@gmail.com