Dusza a sztuczna inteligencja?
Do jakiego świata właściwie dążymy?
Czy do tego z głębszym czuciem, uważnością na siebie, na ludzi dookoła, dbałością o Ziemię, świata pełnego miłości i zaufania?
Czy może do świata rządzonego przez algorytmy? Świata sztucznie stworzonego przez człowieka, aby ten nam służył, a tak naprawdę taki, którego stajemy się niewolnikami?
Czy sztuczna inteligencja powstała, aby wspierać ludzi w rozwoju? Czy może jedynie, aby przynosić olbrzymie zyski jednostkom?
Jak to wygląda od strony prawdy?
O tym więcej piszę w subskrypcji — czy głosem przyszłości jest nasza Wyższa Świadomość i głębsze połączenie z Duszą, ze sobą, czy jednak sztuczna inteligencja i wyższe technologie? Jaki świat czeka nas w przyszłości? Co jest ważniejsze? Za czym warto iść?
A w dzisiejszym wpisie chciałbym podzielić się z Tobą własnymi wglądami na temat tego, jak odnaleźć się w tym świecie - który wciąż napędzany jest przez dawne mechanizmy oparte na zysku, z naszym pogłębionym coraz bardziej czuciem.
Jak czując więcej, widząc coraz mocniej prawdę, można radzić sobie w świecie napędzanym wciąż jeszcze przez manipulację i kłamstwo?
Nie jest to proste zadanie.
Często powtarzam prostą, oczywistą zasadę, że w energii wszystko dąży do równowagi, a to oznacza, że gdy przebywasz w otoczeniu ludzi, w miejscach, bądź słuchasz czy oglądasz informacje o niższych wibracjach, wpływasz automatycznie na zaniżanie własnych wibracji. Może to nieść różne konsekwencje - zmęczenie, stres, mniejszą odporność na bodźce, mniejszą akceptację, spokój i miłość, a większą podejrzliwość, lęk, etc. — czyli cały wachlarz tego, co dotykało Ciebie w trybie przetrwania.
Jak to wygląda od strony duchowej i energetycznej?
Spokój, harmonia, akceptacja i miłość w życiu to wartości, które czujemy na głębszym poziomie, wtedy kiedy pozwalamy sobie na głębszy kontakt ze sobą, czyli Duszą - bo to właśnie jakości naszej Wyższej Świadomości. To właśnie żyjąc w prowadzeniu Duszy - bardziej świadomie czy też nie, możemy tych jakości doświadczać. Gdy coś nas oddziela od tej jakości, np. czynniki zewnętrze w postaci osób o niższych wibracjach, które w sposób naturalny obniżają nasze wibracje - automatycznie tracimy jakość połączenia z wibracją Duszy, czyli spokoju, akceptacji etc. Jest to czysta fizyka - energia dąży do równowagi, a obniżanie energii przez czynniki zewnętrzne bądź wewnętrzne oddzielać mogą od jakości Duszy szych - i wtedy możemy mieć poczucie powrotu na dawne tory. Także z "technicznego" punktu widzenia - jest to całkowicie naturalne. To tak jakbyś była farbą białą, a obok jest czarna i ktoś zaczął by je mieszać, czyli mają ze sobą kontakt - nie możemy mieć żalu do siebie, że w takim kontakcie nie jesteśmy nadal farbą białą, a wchodzimy w odcienie szarości. Jeśli idziesz ścieżką rozwoju nie oznacza, że jesteś całkowicie wolna od odcieni szarości - jeśli decydujesz się na kontakt z tym, co ciemniejsze, niżej wibracyjne, Twoje światło przygasa, masz mniejszy kontakt z sobą samą oraz mniejszą ochronę i odporność na czynniki zewnętrzne.
Do tych refleksji zachęciło mnie pytanie kobiety z naszej cudownej grupy osób po Drodze do Obfitości®- rozwijamy się, jest fajnie, ale przy kontakcie z osobami w trybie przetrwania jakby wracamy na dawne tory. Ty też tego doświadczasz? Jeśli tak, wiedz, że to naturalne, a to, co możesz dla siebie robić to z dużą uważnością starać się wybierać to, co zapraszasz do własnego, codziennego życia.
Ari_Anna Duszyńska
+48 538 524 644
ariannaduszynska@gmail.com