Na co dzień dotykam pierwotnego Źródła Obfitości i to z tego miejsca pobieram energię i mądrość w prowadzeniu innych.
Dzięki temu rozumiem i doświadczam, że otworzenie się na przepływ, na teraz nie jest proste.
Często jednak dostaje pytania - jak otworzyć się na obfitość, ludzie proszą o choć małe wskazówki.
W takim momentach zazwyczaj nie wiem co odpowiadać. Nie oznacza to, że ukrywam sekret tego, jak żyć obficie – nie.
Oznacza to, że żadna magiczna wskazówka nie zmieni życia, a wejście w pełen przepływ jest bardziej złożoną sprawą.
Jednak postanowiłam zebrać, choć w skróconej formie, to co można samodzielnie robić, aby otworzyć się na obfitość w życiu.
Zanim otrzymałam Drogę do Obfitości® w przekazach, próbowałam latami wielu praktyk, metod, technik, które otwierają na przepływ i obfitość. Jednak każde z nich, albo przesuwały mnie o mały krok do przodu, ale wciąż czułam, że jeszcze kilometry dzielą mnie od pełnego poczucia obfitości, bądź też nie dawały mi nic, a czasami wręcz czułam, że się cofam. A dodam, że wychodziłam z ogromnego poczucia braku – taką dostałam lekcję do przepracowania w tym życiu .
Otrzymując Drogę do Obfitości® zrozumiałam dopiero, jak złożoną sprawą jest otworzenie się na obfitość i jak wiele dzieli od niej każdego człowieka. Zrozumiałam, że techniki, w których mamy jedynie afirmować, wizualizować, świadomie pracować z przekonaniami, wzorcami to zdecydowanie za mało, to wierzchołek góry lodowej. Co potrzeba, aby w pełni otworzyć się na obfitość i co może na nią zamykać w naszym życiu opisałam w tym artykule: Droga do Obfitości®. Dla przypomnienia – blokady, które oddzielają od obfitości to m.in. uwarunkowania na poziomie umysłu, ciała, energii, które zebraliśmy od początku naszego życia, dalej uwarunkowania z całej wędrówki naszej Duszy, a także uwarunkowania wielowymiarowe, na które składa się m.in. ogólne globalne odcięcie się ludzkości na drodze ewolucji, od pierwotnego Źródła Obfitości.
Jeśli ktoś pyta mnie co zrobić, aby otworzyć się na obfitość, zazwyczaj nie wiem co odpowiadać. Nie powiem przecież – zrób wycieczkę do poprzednich wcieleń i po kolei z każdego zdejmij, jedno po drugim wzorce i uwarunkowania, sięgnij też do ścieżki całego Twojego rodu i to w zasadzie dopiero będzie nieznaczna część pracy. Także, gdy nie wiem co odpowiedzieć, nie znaczy to, że ukrywam jakiś sekret tego jak żyć obficie – nie. Sama dążę i pracuję nad tym, aby globalnie otworzyć ludzi na obfitość. Oznacza to po prostu, że jest to bardziej złożona sprawa niż pozornie mogłoby się wydawać. To w czym najlepiej mogę pomóc to wykonać tę pracę dla Ciebie, bo do tego zostałam powołana i po to właśnie otrzymałam Drogę do Obfitości®. Jednak nie każdy jest gotowy na ten proces, nie każdy jest otwarty, nie jest to metoda dla każdego. Praca na tak głębokim poziomie owszem jest skuteczna, ale jeszcze niewiele ludzi jest na nią gotowa.
Mogę podzielić się uniwersalnymi prawami, które u jednych zadziałają lepiej, u innych gorzej, u niektórych w ogóle. Będą to prawdy, które można świadomie wdrażać w życie, aczkolwiek ze świadomością, że nie będą miały mocy pełnej transformacji. Będzie to praca małymi krokami, która zahaczy o część tego jakie jest ogólne pojęcie przepływu w życiu, ale taka praca jest niezbędna, nawet jeśli gotowość do przejścia głębokiej transformacji pojawi się z czasem.
Zastrzegam również, że poniższe wskazówki to nie jest część mojej pracy, nie w tym się specjalizuję, osoby które pracują i prowadzą innych na danych poziomach, są dużo lepszym źródłem informacji. Własną metodą pracuję holistycznie, aczkolwiek praca na poziomie fizycznym: umysł - ciało, pozostaje do samodzielnej, świadomej pracy i wyboru każdego człowieka. Ja jedynie dzielę się namiastką tego co ma wpływ na obfitość w codziennym życiu, aby przedstawić w dużym skrócie to do czego można samodzielnie mieć dostęp i nad czym popracować, już teraz.
Na przestrzeni ostatnich lat pojawiło się wiele metod świadomej pracy na tym poziomie, także mnogość mamy dość dużą – co je łączy? Najważniejsze to zrozumieć, że umysł jest narzędziem, które służy do kreowania pięknego życia, ale jedynie wtedy, gdy jest przez nas świadomie zarządzany, choć w pewnym stopniu. A także to, że umysł nie jest doskonały – należy to zrozumieć i zaakceptować. Jest on mocną bazą do zbierania danych i świetnie się do tego nadaje, jednak warto wiedzieć, że umysł zawsze kataloguje, wkłada w formy, schematyzuje. Umysł wybiera dla nas zawsze drogi i rozwiązania, które już zna, które są bezpieczne. Jeśli w całym naszych doczesnym życiu kierowani umysłem, nie poznaliśmy pojęcia obfitości, nie wejdziemy na jej tory, ponieważ umysł nie zna sposobu, pojęć, dróg, które do niej zaprowadzą – po prostu nie ma tego w swojej bazie danych.
Co więc możemy zrobić?
Techniki uważności, medytacje, wyciszanie, oczyszczanie umysłu etc. Jest to niesamowicie ważne, aby w ogóle zacząć otwierać się na możliwość przyjęcia obfitości do własnego życia.
Będą to w dużej mierze uwarunkowania jedynie z teraźniejszego życia, acz nie tylko. Metod również jest wiele, a sprowadzają się one najczęściej do prostego mechanizmu: uważności na wzorce i zastępowanie ich nowymi.
Jak to robić?
Jest kilka zasad, których warto przestrzegać. Na sam początek polecam zrobić listę przekonań, wzorców, uwarunkowań, schematów, które zauważasz w swoim życiu, które wiążą się z poczuciem braku, niezasługiwania, braku miłości i akceptacji – to te wszystkie blokują przepływ, nie jedynie te związane stricte ze sferą materialną. Jeśli lista nie jest dobrą formą dla Ciebie, wybierz taką, z którą lubisz pracować.
W opozycji do przekonań niesłużących warto wypisać przekonania, które będą dla Ciebie karmiące i rozwijające, np. zasługuję na duże pieniądze. Nie tyle ważna jest treść, a to aby były one wspierające, a także spójne z Tobą i autentyczne. Jeśli powtarzamy jak mantrę słowa, z którymi się nie utożsamiamy, niewiele to da – nie tyle słowa wypowiedziane, co poczucie z tym związane, jest ważne. Jeśli za słowami „zasługuję na duże pieniądze” pójdzie autentyczne poczucie zasługiwania, wtedy jest to przekonanie wspierające i skuteczne do pracy własnej.
Co z taka listą dalej?
Codzienna, uważna praca, chodź łatwiej nazwać to praktyką, a nawet zabawą, aby zdjąć ciężar słowa” praca”, jako czegoś nie do końca przyjemnego. Wchodzenie w przepływ i obfitość to już na tu i teraz czerpanie radości z samej drogi do niej. Praktyka taka polega na tym, aby zauważać niesprzyjające wzorce i zastępować je nowymi. Czyli za każdym razem, gdy zauważysz, że pojawia się niesprzyjająca myśl, zauważ to i po prostu zaakceptuj. Nie dawaj temu uwagi, nie zasilaj jeszcze mocniej, po prostu zaakceptuj, że jest i z tego miejsca akceptacji zdecyduj „nie chcę tego, wybieram wspierający wzorzec”, następnie przywołaj w pamięci wzorzec, przekonanie służące i wspierające.
Na początek takiej praktyki, wykonywanej sumiennie, będziesz zauważała takie wzorce już po tym jak się pojawią, z czasem zaczniesz wyłapywać je już w trakcie, a z praktyką nawet przed np. „znów chciałam pomyśleć tę myśl”. Warto w tej praktyce mieć dla siebie dużo wyrozumiałości, pamiętać należy, że schematy, które zmieniasz, budowane były całe życie i nie wystarczy dzień, tydzień czy miesiąc, aby zmienić tory z niesprzyjających na wspierające. Także nawet jeśli już uda się wypracować i zmienić samodzielnie pewien schemat myślowy, warto wiedzieć, że on po czasie może wrócić. Będą to nadal próby podejmowane przez umysł, powrotu do tego co znane i bezpieczne. Kiedy to będzie miało miejsce, warto po prostu zauważyć, zaakceptować i wybrać inaczej. Ważne jest, aby na miejsce dawnych przekonań dawać nowe – życie nie znosi próżni, jeśli świadomie nie wybierzesz co ma pojawić się na miejsce „usuwanego” wzorca, może na to miejsce wejść coś „losowego”.
To Ty kreujesz własne życie - i jak to ważne zdanie odnosi się do pracy umysłu?
Warto jako codzienną praktykę stosować również świadomą obserwację i wybory tego co zasilamy własną uwagą. Gdy pojawiają się myśli, wydarzenia, osoby etc. które potwierdzają dawne przekonania np. poczucia braku, nie zasługiwania na pieniądze, warto to, tak jak wyżej – zauważyć, zaakceptować, ale nie dawać temu uwagi np. „no i znowu jestem na minusie”. Schematy będą powracały, ale jeśli wciąż będziemy je zauważać i zasilać swoją negatywną uwagą, będziemy wzmacniać ich siłę i ważność w naszym życiu. To co warto robić, to świadomie zauważać i wzmacniać naszą uwagą te rzeczy, sytuacje, myśli etc. które pokazują, że jesteśmy w obfitości i przepływie. Warto z wdzięcznością traktować każdy, nawet najmniejszy przejaw i celebrować takie chwile.
Przykład, który zobrazuje te dwa rodzaje postrzegania pozytywnego faktu: mamy nowego klienta na nasze usługi, np. umówił się na pakiet 4 spotkań z nami i płaci z góry za całość.
Możemy przyjąć ten fakt w poczuciu braku: „no tak, ale to tylko jeden klient”, „jeszcze 5 klientów brakuje mi do zapełnienia kalendarza”, „przecież to i tak za mało pieniędzy, żeby miesiąc się spiął finansowo.”
Możemy przyjąć ten fakt w poczuciu obfitości: z wdzięcznością przyjąć to, że pojawiła się osoba, która dostrzegła mój potencjał i zaufała na tyle, aby ze mną pracować, celebrować to, pozwalając sobie chociażby na czas przyjemności np. masaż, poczuć wdzięczność tego, że pojawił się przepływ gotówki na koncie.
Z podejściem pierwszym, fakt pozytywny: nowy klient i przypływ gotówki, traktujemy z poczuciem braku i takim sposobem świadomie wybieramy, a nieświadomie przyciągamy do naszego życia brak. Z podejściem drugim, pozytywny fakt traktujemy z wdzięcznością, otwierając się tym samym na przyjmowanie do swojego życia kolejnych dowodów tego, że jestem w przepływie, obfitości i za tym idzie duża szansa, że pojawią się kolejni klienci.
Do pracy z umysłem można dodać również inspirowanie się pozytywnymi przykładami z życia osób, które w naszym mniemaniu żyją w obfitości. Tym samym pobieramy z zewnątrz pozytywne wzorce.
Podobnie jak w przypadku umysłu, warto świadomie zauważać, akceptować własne emocje i próbować zrozumieć, co mają nam przekazać. Emocje są bardzo często następstwem myśli bądź bodźców zewnętrznych, które również warto świadomie zauważać. Jeśli w pierwszej kolejności nauczysz się już wyłapywać myśli niesprzyjające, jak wyżej, które generują emocje utwierdzające w przekonaniu braku, to już jest dobry grunt do dalszej świadomej obserwacji.
Jakie emocje towarzyszą nam w ogólnym poczuciu braku?
Strach, gniew, smutek, niechęć, a nawet i rozpacz czy wściekłość.
Warto wiedzieć, że emocje idą często za:
przekonaniami z umysłu, za uwarunkowaniami i wzorcami z naszego życia – czyli również to co nie jest nasze, ale przyjęliśmy w swoim życiu za właśnie takie. Także warto wiedzieć, że silne emocje, które pojawiają się za jakimś bodźcem czy myślą, wzorcem, które nie są nasze, uruchamiają emocje, które również takie nie są i wcale nie muszą towarzyszyć nam w życiu. To również Ty świadomie wybierasz jakie emocje chcesz, aby towarzyszyły Ci w życiu.
W jaki sposób?
Podobnie jak w przypadku umysły: jeśli pojawia się niesprzyjająca emocja, warto ją zauważyć, zaakceptować, że jest, że się pojawiła i nie dawać jej negatywnie zasilającej uwagi. Zaakceptować i pozwolić jej się wygasić, albo objąć miłością i pozwolić tym samym na przetransformowanie, uzdrowienie. Taki prosty schemat działania jest często wystarczający, nie będę rozwijać tego tematu, ponieważ tak jak wspominałam, nie specjalizuję się w tym, przedstawiam jedynie podstawy, aby przejść do tego co w temacie obfitości ważne – jak emocje wpływają na przyciąganie do życia obfitości.
Tak jak niesprzyjające myśli przyciągać mogą do życia brak, tak emocje będą to robiły z dużo większą skutecznością. Za silnymi emocjami idzie duży ładunek energetyczny, który ma dużo większe pole oddziaływania niż myśli. Dlatego świadoma praca nad własnymi emocjami jest jeszcze bardziej ważna niż świadomy umysł.
W jaki sposób tę wiedzę wykorzystywać w praktyce?
W ogromnym uproszczeniu, na tym właśnie mocno bazuje prawo przyciągania - to czym emanujesz, to przyciągasz. Dla osób nieświadomych energetycznie, to właśnie odczuwane emocje będą tym co będzie najprostszą drogą i praktyką tego, jak świadomie to wykorzystywać do przepływu w swoim życiu.
Na przykładzie powyższym: nowy klient, umówiony na 4 spotkania, płacący z góry. Znów mamy fakt, który możemy już na poziomie emocji potraktować w dwojaki sposób.
Pierwszy: zasilenie poczucia braku, czyli za myślą np. „no tak, ale to tylko jeden klient” pójdą emocje niepokoju, irytacji, braku poczucia bezpieczeństwa. Tymi emocjami zaczniesz emanować i tym samym emocje te, z dużo większa skutecznością niż same myśli, zaczną przyciągać do twojego życia więcej poczucia braku.
Drugi przykład: celebracji. Fakt ten przyjmujesz z wdzięcznością i towarzyszą temu pozytywne emocje – radości, ufności, poczucia przepływu. Dokładnie w taki sposób, świadomie zasilając i wzmacniając te emocje, w praktyce wykorzystujemy prawo przyciągania do kreowania jeszcze większej ilości pozytywnych rzeczy w życiu. Czyli celebrujemy fakt, ale także pozytywne emocje, jakie się za tym pojawiają i tym samym wzmacniamy ich oddziaływanie.
Idąc o krok do przodu, za myślą, emocją następuje odczucie w ciele. Gdy świadomie zaczniemy obserwować własne ciało, zauważymy, że zarówno pozytywne jak i niesprzyjające emocje odczuwamy w podobnych miejscach w ciele. Gdy już to zaobserwujemy, idąc dalej, najczęściej te miejsca są skumulowane dookoła określonych centr energetycznych w ciele czyli czakr – o tym dalej. Wracając do ciała i do odczuwania na podstawie powyższych przykładów.
Za zasilaniem myślą i emocją poczucia braku, pójdzie zazwyczaj odczucie w ciele. Przy takiej obserwacji możesz np. zauważyć, że to w tych okolicach mogły przez całe życie pojawiać się bóle, odczucia somatyczne – to sygnały, że robisz to co nie służy twojemu dobru. Za zasilaniem myślą, emocją poczucia obfitości w tych samych miejscach w ciele, pojawiać się mogą odczucia pełni, poczucia, że miejsce to wibruje radością. To właśnie to uczucie ma najmocniejszą moc przyciągania. Warto pielęgnować i świadomie aktywować je, gdy chcemy do własnego życia przyciągać więcej obfitości.
Pod tym pojęciem mieści się wszystko: umysł, emocje, ciało, ponieważ wszystko jest energią, ale my skupimy się na centrach energetycznych, wspomnianych czakrach oraz aurze, czyli polu energetycznym, którym emanuje każdy człowiek.
Czakry - to właśnie one działają w naszym życiu jak kompas, który pokazuje, gdzie coś w naszym życiu dzieje się nie tak, a gdzie idziemy właściwą drogą. To w nich zapisuje się pamięć naszych wyborów, emocji, dokonań, wydarzeń. To właśnie te centra, gdy są w pełni oczyszczone i odzyskują swój potencjał, mają największą moc przyciągania i kreacji życia w obfitości.
Jednak warto tu nadmienić, że gdy czakry te są zanieczyszczane to ich wibracje przyciągają do naszego życia to czym emanują. Jeśli dajmy na to, czakra jest w nieznacznym stopniu zanieczyszczona, ale przepływ energii i potencjał jej jest w całkiem dobry, miejsce to będzie przyciągało wszystko to co w niej jest zapisane. Będzie przyciągało zarówno sprzyjające, jak i niesprzyjające wydarzenia. Stąd też często pojawia się odczucie niezrozumienia mechanizmów, chaosu, balansowania czy częstej sinusoidy – raz w przepływie, innym razem w braku.
W naszej aurze natomiast jest zapisane wszystko, w niej jest pamięć tego co w naszym życiu się pojawia. Warto dbać o czystość i kondycję energetyczna czakr, jak i aury. To swobodny przepływ naszej energii wpływa bardzo mocno na obfitość w naszym życiu. Jeśli samodzielnie mamy możliwość pracy na poziomie energii własnej, to jest to ważna praktyka, bieżące oczyszczanie aury oraz czakr. Jeśli nie - polecam również z rozwagą dobierać metody i osoby, które mogą zrobić to dla nas.
Zdecydowanie polecam samodzielnie nabrać wprawy i świadomości własnej energii – tego m.in. w Polsce uczy Eva Bega. To nie lokowanie produktu, a po prostu jedna z nielicznym osób, którą z całą odpowiedzialnością mogę polecić, gdyż mnie samą wprowadzała w świat świadomego postrzegania i zarządzania energią.
Praktyki przyciągające obfitość dla każdego a Dusza?
Tak, dokładnie tak. Może będzie to zaskoczeniem, a może nie – Duszę ma każdy, Ty, ja, nawet Pan Sebastian, którego mijasz pod sklepem, on też ma Duszę .
A co Ona ma do obfitości?
Łącząc się i otwierając na głos własnej Duszy, otwierasz się na swoją wyższą mądrość. Dusza zeszła tutaj na Ziemię, wybrała twoje życie, twoje ciało w konkretnym celu. To ten cel jest tym co nada twojemu życiu głębszy sens. Odkrywając to oraz idąc za głosem Duszy, wchodząc na drogę realizacji własnej życiowej misji, również otwierasz się na wsparcie pierwotnego Źródła Obfitości.
W jaki sposób otworzyć się na to?
Według powyższych wskazówek – wyciszenie umysłu, bo to on jest najczęściej pierwszą blokadą stojąca na drodze usłyszenia głosu własnej Duszy, rozpoznanie które emocje są twoje, odnalezienie w swoim ciele kompasów i uwolnienie ciała od odczuwania tego co twoje nie jest, a także dbanie o dobrą kondycję energetyczną. Wtedy Dusza, która wibruje na o wiele wyższych częstotliwościach niż ciało, umysł, będzie miała większą szansę dojść do głosu.
Co to znaczy, że Dusza dochodzi do głosu, jak się z nami komunikuje?
To oczywiście zależy, Dusza każdego jest inna, ale mogą to być:
Gdy świadomie zarządzasz własnym umysłem, z czasem i praktyką możesz zacząć wyczuwać subtelną różnicę między głosem umysłu, a głosem Duszy.
Dusza nas kieruje zawsze w stronę naszego najwyższego dobra i przepływu, jeśli nauczymy się ze świadomością obserwować własne emocje i ciało, zauważymy, że to przez nie Dusza również się z nami kontaktuje.
Na tym poziomie odczuwania czujemy już zazwyczaj wibracje naszej Duszy i jasność sygnałów tego, że idziemy własną drogą, bądź też z niej schodzimy.
Tak również dostajemy znaki, że jesteśmy na dobrej drodze, poprzez synchroniczności, znaki, sygnały, zbiegi okoliczności, wszystko to wskazuje, że jesteśmy prowadzeni.
Dusza każdego z nas prowadzi, bez wyjątku. Jednak to właśnie od nas zależy, czy otworzymy się na to prowadzenie, świadomie zaczniemy zauważać to czy nie. Podobnie jak w powyższych przykładach, możemy zasilić uwagą negatywną i pozytywną – zauważać, doceniać, dziękować za prowadzenie, bądź ignorować i podważać.
Na dany czas, nieliczni jeszcze, mogą pozwolić sobie na samodzielną pracę na poziomie kwantowym. Wspomnę jedynie, że jeśli mamy możliwość, bezpiecznie dostrajać się do jakości innych wymiarów, to wymiar 13, czyli pierwotne Źródło Obfitości, odpowiada w dużej mierze, za oczyszczenie na wszystkich możliwych poziomach, a także połączenie na nowo z czystą jakością obfitości. To jest otwarte i dostępne dla każdego, jednakże bezpieczne dostrajanie się, podróżowanie między wymiarami, nie jest czymś powszechnym. To właśnie robię dla innych na sesjach – łącząc się z pierwotnym Źródłem Obfitości, oczyszczam, a następnie łączę z tą jakością. Przyjdzie i czas, gdzie moje pośrednictwo w tym, nie będzie już tak konieczne i większa rzesza ludzi będzie mogła robić to samodzielnie. Cieszy mnie to ogromnie, ponieważ moja energia jest także ograniczona, podobnie jak czas na wymiar ludzki i relatywnie niewiele osób jestem w stanie przeprowadzać przez pełne procesy. Dlatego też jest to zaledwie część mojej pracy, większą jej część wykonuje globalnie, dla wszystkich, ale potrwa jeszcze około 25 lat.
Moim zdaniem, a dotykam pierwotnego Źródła Obfitości i z tego miejsca pobieram energię i mądrość w prowadzeniu innych, otworzenie się na obfitość na teraz nie jest proste.
Jako ludzkość, odcięliśmy się na drodze ewolucji od naturalnego przepływu i obfitości. Jednak rosnąca świadomość globalna, a także globalne oczyszczanie z warstw oddzielających od tego, co robię i robić będę jeszcze przez najbliższe ćwierćwiecze, pozwoli z roku na rok, przechodzić do naturalnego przepływu i obfitości z coraz większą lekkością. Na tę chwilę wszystko to co odcina nas po prostu od szczęśliwego życia, te miejsca które wymagają szczególnej uwagi na własnej drodze samorozwoju, także odcinają od przepływu i obfitości w życiu. Także każdy krok stawiany na drodze do siebie, jest także krokiem stawianym na własnej drodze do obfitości.
Anna Duszyńska
FRAGMENT EBOOKA
Garść wiedzy, praktyk oraz medytacje,
które przybliżą Cię do życia w przepływie i obfitości.
Przejdź do strony ebooka
Zapisz się do newslettera i odbierz bezpłatny e-book z wyjątkową medytacją
Głos Intuicji.
10 elementów życia w zgodzie
z Twoim wewnętrznym głosem.
+48 538 524 644
ariannaduszynska@gmail.com