Jako ludzkość wychodzimy wciąż ze struktur starej ery. Wiele wzorców, programów, przekonań, które jeszcze długie lata, a dla niektórych dziesięciolecia będą odbijać się mocnym echem na rosnące i rodzące się działania w nowym. To naturalny proces. W okresie obecnym osoby przebudzone będą jeszcze długie lata w coraz cieńszej zasłonie odsłaniającej jakości nowego. Jednak nawet osoby świadome, zdyscyplinowane w pracy nad sobą i rozwojem, nie wejdą w te jakości ot, tak, z dnia na dzień.
Globalnie z tych struktur wychodzić będziemy jeszcze kilkanaście do kilkudziesięciu lat u osób, które nie weszły w proces budzenia świadomości w czasie obecnym. Proces ten dla jednostki, dla każdego człowieka będzie również indywidualnym procesem dostrajania się cyklicznie do ruchów globalnych, a także wyborów tego, jaką drogę pragnie obierać — rozwoju nowych jakości we własnym życiu, czy tkwienie w starych jakościach typowych dla ery poprzedniej.
W obecnym czasie jakości te w życiu każdego człowieka wciąż się zacierają, czasami szala jakości nowego przechyla się znacząco. Czasami jednak jakości starego stają się dominujące. Jest to naturalne, ponieważ w rosnącej świadomości to wciąż nadal
Dlatego tak ważna we wspieraniu osobistych procesów jest coraz większa rosnąca świadomość zarządzania własnymi zasobami umysłu. Wtedy dużo łatwiej jest wychodzić z torów, w które w naturalny sposób wchodzimy automatycznie. Całkowite zarządzanie własnym umysłem nie jest możliwe na stałe, dlatego wciąż i wciąż możemy w sposób bezwiedny wchodzić na utarte schematy wzorców myślowych. Dlatego tak ważne jest też, aby dbać o codzienny kontakt z własną Wyższą Świadomością, własną Duszą. To te momenty zatrzymania, bezruchu, pozwolenia sobie na bycie są pozwoleniem na połączenie z tą częścią siebie, której przyświecają wartości wyższe, która prowadzi w stronę pięknych, dobrych jakości.
Dlatego też, gdy w codziennym życiu nie pozwalamy sobie na bycie, na relaks, na odpoczynek, pewne zatrzymanie, możemy bardzo szybko wracać na tory umysłu działającego automatycznie. Okresy zatrzymania służą także pogłębieniu pracy wewnętrznej, a zaprzestaniu przyjmowania bodźców zewnętrznych, co towarzyszy energii działania. W zatrzymaniu pozwalamy sobie na dopełnienie się w nas ważnych procesów, na głębsze zrozumienie, wglądy, na poznawanie prawdy o sobie. W dawaniu sobie przyzwolenia na odpoczynek, na bycie, jest naturalny mechanizm pozwolenia na niezablokowany przepływ w życiu. Gdy zamiast być, działamy, a zamiast działać odpoczywamy, zmęczeni i wypaleni, wciąż naruszamy naturalny przepływ i powodujemy wiele zamieszania na poziomie energii, które nie sprzyja zarówno Tobie, Twoim procesom, jak i sukcesowi i satysfakcji z własnych działań.
Wciąż to za nadmierną pracą i działaniem stoją przekonania odbierane przez nas pozytywnie — jako osoby sprawcze, mocne, kreatywne, władcze. Wciąż w opozycji, pozwoleniu sobie na odpoczynek przyświecają negatywne konotacje — jako brak mocy sprawczej, jako bycie biernym, niebrania życia we własne ręce.
A co jeśli te przekonania są całkowicie błędne?
Pozwól sobie teraz wyobrazić, że zarówno działanie, jak i bycie są dokładnie składową Twojej mocy sprawczej. Pozwól sobie uświadomić, że często proporcja działania oraz bycia jest mocno zaburzona. Ta zależy od osobistych działań, jak i projektu energetycznego. Dziś często pozwalamy sobie na zaledwie może 2 do 5% w skali dnia, miesiąca czy roku na odpoczynek, urlop, regenerację. A procent ten, w zależności od typu, wynosić powinien w równowadze od ok. 30 do ponad 60% - w jakości nowego.
Przekonania i powiedzenie typu: „w grobie się wyśpię” może wydają się śmieszne, ale nadal mocno nam przyświecają, w nieświadomym działaniu. Przybliżona skala procentowa przedstawiona nie dotyczy czasu na niezbędny do dobrego funkcjonowania sen. Jakość i wartość snu w życiu człowieka jest niezrównana. To dobroczynny, piękny czas na regenerację psychofizyczną i energetyczną. Ale oprócz dobrej jakości snu, w ciągu naszej doby znaleźć się powinien
W skali miesiąca powinien znaleźć się czas, kilka dni na refleksje, wglądy, podsumowanie, żegnanie tego, co nie służy. W skali roku czas taki, kilka tygodni, nawet do 3 miesięcy powinien być celebrowaniem bycia dla siebie, celebrowaniem tego, jak pięknie i dobrze jest po prostu być. Czasem na ładowanie baterii, na wglądy, na przemyślenie, żegnanie starego i robienie miejsca na nowe. To jest czas, który jest niezbędny do dobrego funkcjonowania człowieka, który pragnie wnosić we własne życie większą wartość i jakości lekkości, dobrobytu i obfitości.
Ari_Anna Duszyńska
+48 538 524 644
ariannaduszynska@gmail.com